piątek, 30 marca 2012

FINEZJA I JA


Z okazji moich 21. urodzin dodaję niniejszy film upamiętniający moje chwile z piękną Finezją. Oczywiście filmy nakręcone zostały przez Kasię (telefonem) i rzecz jasna, w Hawłowicach. Ja je nieco przerobiłam i dodałam muzykę.

Pierwszą jazdę już opisałam poprzednio, a z ostatniej niestety nie mam zdjęć z aparatu, bo był jakiś problem z kartą pamięci i wszystko skasowało. Nadrobimy to jednak następnym razem!

Jazda zwieńczona została niesamowitym terenem w towarzystwie Agnieszki i Katona. Teren był istnym spełnieniem marzeń, mój pierwszy po zimie. Bezpieczny, miły, pełen spokoju, choć w galopie też trochę pocisnęliśmy!

Było wyśmienicie. Nad Finezją rozpływałam się ostatnio, zresztą - słowa nie są potrzebne, wystarczy spojrzeć na nią, żeby się zachwycić. Dodam jeszcze, że walczę z moimi niedoskonałościami w dosiadzie i mam nadzieję, że w następnym filmiku będzie lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz