czwartek, 4 lutego 2010

OKO

Oś oka u konia skierowana jest rozbieżnie. Oznacza to, iż może on patrzeć jednym okiem w różne strony, niezależnie od drugiego, przy czym kąt widzenia obojga oczu wynosi 65 stopni (z wyjątkiem niewielkiego trójkąta między oczami), zakres widzenia jednoocznego - 285 stopni, obszar znajdujący się za zadem jest martwym polem widzenia, podobnie jak wspomniany trójkąt i obszar pod końską szyją i pod brzuchem.

Oko końskie jest owalne i ułożone horyzontalnie, podobnie jak źrenice. Dzięki temu ma szersze pole widzenia.

Koń widzi w nocy co najmniej dwa razy lepiej od człowieka. Przyczyną jest obecność kryształków odbijających światło znajdujące się w fosforyzującej plamce o nazwie tapetum lucidum. Słabe światło po raz pierwszy przenika przez siatkówkę, po czym zostaje odbite od kryształków, w wyniku czego ponownie podrażnia siatkówkę. Człowiek podobnie jak małpy czy świnie nie posiada tej umiejętności.

Konie "cierpią" na tzw. astygmatyzm. Rogówka nie jest równomiernie wysklepiona: wygięcie w poziomie jest większe od tego w pionie, co sprawia, że sposób widzenia konia jest mniej ostry, a postrzegane przedmioty szersze. Dowolny punkt na horyzoncie postrzegany jest jako pozioma linia.

Po nagłym przyprowadzeniu konia z mroku do jasno oświetlonej stajni, ten mruga intensywnie, zdaje się być zaskoczony. Zdolność adaptacji oka jest mniejsza niż u człowieka. Ostre światło na krótko je oślepia.

Natomiast zdolność postrzegania ruchu jest dużo większa niż u ludzi. Czasem nieznaczny ruch gałązki może spowodować spłoszenie się konia. Konie boją się niekiedy zwierząt znajdujących się w znacznej od nich odległości. Wielokrotnie klacz płoszyła się pode mną na widok saren w odległości półtora kilometra.

Stwierdzono naukowo, że konie słabiej rozróżniają barwy niebieską i czerwoną, natomiast znacznie lepiej zieloną i żółtą. Dowiedziono, że na przeszkodach niebieskich konie robią najwięcej zrzutek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz